Odcinek 46: "Fevers of Unknown Origin"

benton

Carol jeździ z jednostką 47. Ross spędził noc z Karen. Susan wraca do pracy w jej wolnym dniu i mówi Kerry, że bedzię pracowała pełen 12 godzinny dyżur. Niewidoma kobieta została napadnięta ale broniąc się odgryzła rabusiowi koniuszek palca. Morganstern rozmawia z Kerry i Greene'em o kandydatach na szefa izby przyjęć. Mark natychmiast zgłasza kandydaturę Susan Lewis, ale Kerry nie chce się z nim zgodzić. Conni przynosi do pracy swojego noworodka i każdy chce bobasa zabawiać. Susan wygląda samotnie. Przypomina jej się mała Suzy, plącząca i wołająca o coś. Carter dowiaduje się, że nie zaliczy stażu jeśli nie przepracuje 4 tygodni jako pediatra z Ross'em. Susan jest w szczytowej formie. Uratowała życie nienarodzonemu dziecku i zadziwiła tym każdego. Zajmuje się wieloma sprawami. Zjawia się Loretta, która jest tak odwodniona, że wpada w ramiona Greene'owi. Mark idzie pogadać z jej onkologiem ale on nie przejmuje się nią. Benton dowiaduje się, że Vucelich wprowadził poprawki do swoich badań, które oczyściły go z zarzutów. To sprawia, że Benton wyszedł na idiotę oskarżając go. Jen przychodzi do Greene'a aby przedyskutować podanie o rozwód. Ich rozmowa kończy się źle. Shep, Carol i Reilly zostają wezwani do strzelaniny. Shep zajmuje się rannym chłopakiem, inny podchodzi i popycha go na plecy. Podczas upadku rani sobie ciężko głowę Carol niezauwazyłą co się działo. Kerry myśli, że zostanie stażysta roku ale niestety dla niej tytuł ten otrzymuje Benton. Dr Hick mówi Bentonowi, że wygrał dzięki Voucelich, który głosował na niego. Karen pyta Douga czy ma wieści od swojego ojca. Jest zdenerwowana ponieważ wziął ze sobą dużo pieniędzy. Harper mówi Carterowi, że wyjeżdza na staż do Dallas. Carter prosi ja aby przyszła się z nim pożegnać zanim wyjedzie. Susan wraca po całym domu do cichego mieszkania. Podchodzi do okna i w pamięci ma ostatnią noc. Wtedy oddała Suzy z powrotem Chloe. Joe i Chloe zabrali ją. Nagle przypomina sobie, że jej pluszowy miś zaginął, a ona biegnie go odszukać. Suzy płacze, a Susan szuka wszędzie maskotki. Chloe krzyczy, że znalazła Pana Misia i wtedy wsiadają do samochodu i odjeżdżają. Susan patrzy jak znikają jej z oczu.